Poradnik Fakty i Mity hodowli ślimaków
Hodowla ślimaków staje się coraz bardziej popularna w naszym kraju. Szczególnie dla osób, które posiadają odpowiednie zaplecze (teren), czas oraz środki na taką inwestycję. Czy jednak wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że hodowla ślimaków to przede wszystkim działalność rolnicza?
To przecież hodowla żywych zwierząt, przy której należy poświęcić swój czas oraz wnieść odpowiedni nakład pracy. Stąd rodzi się wiele mitów dotyczących samej hodowli oraz zysków finansowych, jakie można z takiej działalności osiągnąć.
W tym poradniku przedstawimy najskuteczniejszy system hodowli - prosty i tani ale bardzo wydajny system hodowli sezonowej.
Nasza wiedza poparta jest wieloletnim doświadczeniem w hodowli ślimaków – teoretycznym i praktycznym. Zdobyliśmy olbrzymie doświadczenie prowadząc od 9 lat, z sukcesami, setki hodowców kontraktacyjnych i nadzorując ich hodowle. Poradnik ten powstał właśnie po to, aby osoby, które dopiero chcą zacząć swoją biznesową przygodę z hodowlą ślimaków, wiedziały jak rozpocząć taką działalność.
Zapraszamy do lektury i przemyśleń w sprawie inwestycji w hodowlę ślimaków.
Zanim zaczniemy hodowlę
Nim przystąpimy do hodowli ślimaków, jako zajęcia biznesowego, musimy uświadomić sobie jedną, ważną rzecz. Będziemy hodowali żywe zwierzęta, nawet jeśli są to tylko ślimaki. Dlatego musimy mieć pewność, że do hodowli pozyskamy naprawdę wartościowe okazy. Jest to o tyle ważne, że później ślimaki będzie od nas kupowała przetwórnia, która zwróci uwagę na jakość naszej hodowli. Nikt przecież nie chce, aby jego produkt nie został przyjęty do skupu. To bowiem oznacza straty, przede wszystkim finansowe.
Ślimak jest towarem luksusowym i chcąc mieć nieograniczony zbyt i kontraktację należy:
- podpisać umowy z przetwórnią, a nie z pośrednikami,
- należy zakupić do hodowli specjalne ślimaki, wyselekcjonowane, sprawdzone i przygotowane do rozmnażania,
- ślimaki te muszą spełniać określone normy i być ze ściśle określonej linii genetycznej,
- w przypadku zakupu ich od przetwórni a nie od pośrednika odchodzą nam te wszystkie problemy, ponieważ to przetwórnia dobiera ślimaki i decyduje jakie to są normy i jakie linie genetyczne. Pośrednicy muszą próbować się tylko do nich dostosować, co jest trudne.
- kupując ślimaki z hodowli, od pośredników należy zwrócić uwagę, czy mają potwierdzenie jakości, certyfikat z przetwórnią.
Sezonowa hodowla ślimaków
Należy podkreślić, że system sezonowy jest bardzo zaawansowany technologicznie, bardzo wydajny oraz bezpieczny. Przy hodowli sezonowej, w wielu aspektach, pomaga nam sama natura, a my stosujemy taką technologię hodowli, aby naturę wykorzystać do naszych celów np. promieniowanie UV dezynfekuje nam paśniki, pomaga także deszcz i wiatr.
Warto pamiętać, że ślimaki to bardzo prymitywne stworzenia, które reagują na kilka czynników:
- wilgotność,
- temperatura,
- długość dnia i nocy (cykl dobowy).
Zrozumienie tego i zastosowanie odpowiednich technik hodowlanych pozwala nam sterować ślimakami, zadając odpowiednie parametry mikroklimatyczne wykorzystujemy na każdym etapie inne instynkty ślimaków, dzięki czemu "programujemy" je do tego, aby w danym momencie robiły to, czego oczekujemy: tylko znosiły jaja, inkubowały się, wylęgały, jadły i rosły czy zasuszały się przed zbiorami.
Nie zaczynamy od osesków
Należy rozwiać pierwszy mit. Hodowli ślimaków nigdy nie wolno zaczynać od tzw. "osesków". Niemal nic z nich nie ma szans na wyrośnięcie. Mały ślimak musi rosnąć w tempie 300 % tygodniowo przez pierwszy miesiąc życia. Jeżeli tak się nie dzieje, ślimak już nigdy nie urośnie w pełni, osiąga tylko około 50 % swojej wielkości!
Zbieranie, pakowanie, wysyłka lub dowóz, aklimatyzacja w nowym miejscu zajmuje minimalnie 5-6 dni. W tym okresie małe ślimaki nic nie jedzą, a powinny urosnąć ok. 300 %. Nie rosną oczywiście, w związku z czym uruchamia się mechanizm powodujący ich karłowacenie.
Mamy pewność, że z osesków nie urośnie nam ok 90-95 % ślimaków. Zakup osesków jest zatem wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Doświadczone, godne zaufania firmy nigdy nie sprzedadzą nowym hodowcom osesków ślimaków.
Robią to zazwyczaj osoby albo nieświadome tego mechanizmu albo takie, które nie potrafią tuczyć ślimaka, ponieważ nie dysponują odpowiednimi technologiami. Tucz ślimaka jest najtrudniejszy, najłatwiejsze jest uzyskanie właśnie tych tzw. "osesków" które nie są oseskami tylko wylęgiem.
Technologii hodowli ślimaka jest tak wiele, jak wielu ludzi parało się tym zajęciem. Szczególnie w Polsce, gdzie przez lata funkcjonowały małe fermy, produkujące niewielkie ilości ślimaków, mogące sobie pozwolić na techniki wymagające większego nakładu pracy oraz czasu.
Każda osoba poważnie myśląca o hodowli ślimaków na większą skalę i zarabianiu na niej pieniędzy musi dokonać trafnego wyboru. Jednak jak to uczynić?
Technologia chowu i hodowli ślimaka powinna spełniać kilka podstawowych warunków:
1. Musi być ekonomiczna, czyli cały osprzęt powinien być wykonany z materiałów łączących w sobie zalety trwałości i efektywności z niską ceną.
2. Musi być jak najmniej pracochłonna oraz czasochłonna
3. Cała infrastruktura musi być łatwa do samodzielnego przygotowania
4. Infrastruktura ma działać, nie musi świetnie wyglądać.
Analizując wiele stosowanych technik hodowli ślimaków w Polsce, doszliśmy już wiele lat temu do wniosku, że żadna z nich nie spełnia wszystkich w/w warunków.
Za przykład weźmy kilka najpopularniejszych.
Kuwety: drogie, jeśli rzeczywiście chcemy hodować duże ilości ślimaków np. 10 ton, to potrzebowalibyśmy kilka tysięcy kuwet. Bardzo pracochłonne i czasochłonne: każdą kuwetę z osobna należy umyć codziennie, ślimaki przenieść, co przy kilku tysiącach kuwet i około 650.000 ślimaków jest po prostu niewykonalne. Co zaś jeśli zechcemy hodować 50 ton? W ten sposób można się bawić jedynie hobbystycznie, przy hodowli kilku tysięcy ślimaczków.
Wszelkiego rodzaju ule, skrzynie wanny itp.: niepraktyczne, ze względu na słabe wykorzystanie przestrzeni, niewygodne ze względu na zamykane wieka, drzwiczki itp. Co znacznie utrudnia oraz wydłuża prace (ślimaki trzeba pozdejmować z tych przykryw przed rozpoczęciem zabiegów higieny).
Po ciężkich przejściach z różnego typu systemami hodowli nareszcie zdobyliśmy dostęp do tego właściwego. Jest to system stosowany w renomowanej grupie hodowlanej we Francji. System ten opracowywany był przez nich przez lata, my go tylko nieco udoskonaliliśmy z pomocą Belgów i Holendrów oraz później dostosowaliśmy idealnie do polskich warunków.
Wszelkie wymiary, odstępy, wysokości są tak dopracowane, że ich zmiana powoduje porażkę w hodowli, a to zbyt słabe dochodzenie światła - ślimak przestaje znosić jaja, a to wysokość jest zbyt duża i spadające ślimaki łamią sobie skorupki - przestają znosić jaja itd. itp.
WYMAGANIA:
Masz wolne, małe pomieszczenie (wystarczy 15- 25m2), kawałek wolnego pola, możesz już z naszą pomocą założyć dochodową hodowlę ślimaka jadalnego.
Odpowiednie technologie reprodukcji i tuczu są kluczem do powodzenia. Taką samą ilość ślimaków można rozmnażać przy różnych technologiach na powierzchni 30 i 150 m kwadratowych.
Stosując "nasze" technologie na powierzchni około 8 m x 5 m można z powodzeniem rozmnażać 15 ton ślimaka, tucz odbywający się na zewnątrz dla 1 do 1,5 tony można bez problemu przeprowadzać na powierzchni 20 m x 10m, czyli 200 m2, są to dokładnie 2 ary.
Zatem, przeliczając przy naszej wydajnej technologii na 1 hektarze możemy tuczyć 50 ton ślimaków. Jeden nasz regał reprodukcyjny, długości 2,9 m i szerokości 1m z powodzeniem służy do rozmnażania ślimaków na 4 tony.
Pomieszczenia reprodukcyjne.
Pomieszczenia do reprodukcji muszą spełniać sześć warunków:
1. Konieczne jest zapewnienie temperatury 18-22 stopni w ciągu 2 miesięcy, czyli od 1 marca do początku maja.
2. Niezbędne jest oświetlenie o odpowiednim natężeniu i typie.
3. Konieczne jest zapewnienie odpowiedniej wilgotności z gradientem dzień/noc (to uzyskujemy przy pomocy codziennych zabiegów pielęgnacyjnych, przy użyciu wody oraz głównie poprzez dodatkowe zmgławianie pomieszczenia).
4. Musi być do pomieszczenia reprodukcyjnego doprowadzona woda o temperaturze pokojowej (20-25 st C).
5. Konieczna jest wylewka betonowa na podłodze z ujściami na wodę (kratki ściekowe do kanalizacji, otwory odpływowe itp.)
6. Wentylacja zapewniająca dostęp świeżego powietrza oraz wymianę starego jak i cyrkulacje góra/dół w samym pomieszczeniu. Istnieją bardzo dobre i tanie sposoby stworzenia takiej wentylacji samemu.
Inkubacja jaj.
Ślimaki składają jaja do pojemników z ziemią. Nie powinna to być zwykła ziemia, a mieszanka torfów z dodatkiem kredy pastewnej w odpowiednich proporcjach. Ziemia ta musi mieć odpowiednią wilgotność. Pojemniki do składania jaj muszą mieć odpowiednia głębokość, nie ma znaczenia czy są przeźroczyste i ciemne ( w przypadku Helix aspersa maxima).
Złożone jaja przekładamy do zamykanych pojemników, w których będziemy mogli utrzymać wysoką wilgotność. Inkubacja jaj musi się odbywać w odpowiedniej temperaturze.
Wilgotność w pojemniku też musi być określona, nie może być za mokro. Jest prosty sposób ustawienia wilgotności raz i jej utrzymywanie przez całą inkubacje.
Wysokość ziemi w inkubacji ma pierwszorzędne znaczenie. Za dużo ziemi prowadzi do śmiertelności wylęgu. Także odstępy pomiędzy kokonami jaj mają wielkie znaczenie. wszystko oczywiście jest dokładnie przekazywane nowym hodowcom na szkoleniach w PSH.
Oświetlenie także ma pewien wpływ na inkubacje jaj. Istnieją łatwe sposoby manipulowania oświetleniem zapewniające skuteczną inkubacje.
Tucz wstępny małych ślimaków.
Ślimaki przez pierwszy miesiąc swojego życia są wyjątkowo narażone na wszelkie niebezpieczeństwa. Tak maleńkie ślimaki może zabić grad, silny deszcz, zjeść konik polny itp., dlatego też, przez ten okres muszą być szczególnie chronione. Park do tuczu wstępnego tak małych ślimaków musi być umieszczony pod stałą osłoną, taką jak szklarnia, folia.
Tucz wstępny nie musi się odbywać na dużych przestrzeniach, w tym pierwszym miesiącu życia ślimaki mogą a nawet muszą być mocno przegęszczone. Duże powierzchnie w małych parkach do tuczu wstępnego zapewniamy poprzez umieszczenie paśników oraz wysiania specjalnego "dywanu" z odpowiednich roślin.
W tuczu wstępnym na powierzchni 5x3 metry możemy w pierwszym miesiącu zagęścić ślimaki na kilka ton.
Tucz wstępny to "uczenie małych ślimaków pobierania paszy". Do tego wykorzystujemy ich naturalne instynkty biologiczne, lekko je „oszukując” pod nasze potrzeby.
Po okresie jednego miesiąca ślimaki przenosimy do parku docelowego.
Tucz docelowy w parkach.
Ślimaki nie wymagają dużych powierzchni do tuczu. Park 20m x 10m wystarcza do utuczenia od 1 do 1,5 ton.
Prawidłowe przygotowanie parku jest jednym z najważniejszych elementów hodowli ślimaka.
Prawidłowe przygotowanie parku, gwarantuje usunięcie szkodników, gryzoni, usunięcie wszystkich zbędnych roślin. Dzięki temu w parku, przez cały okres tuczu ślimaków, rośnie tylko jedna roślina, którą sami siejemy. Roślina ta zapewnia odpowiedni mikroklimat, daje zacienienie i utrzymuje wilgotność przy glebie. Pozwala to na prawidłowe tuczenie ślimaków, które żywią się paszą, a nie roślinami. To powoduje ich szybki wzrost. Ślimak, jedząc tylko rośliny, rośnie wolno - 2,5 roku, dlatego w naszym klimacie nie wolno dopuścić do tego aby park był zarośnięty chwastami, ostami, mleczami, babkami itp. Jednym z największych błędów popełnianych przez nieświadomych hodowców, jest wysiewanie w parku specjalnych roślin do żywienia ślimaków np. sałaty, kalarepy itp. W takiej sytuacji mamy gwarancję porażki.
Dodatkowo, wysianie odpowiedniej rośliny ułatwia nam później zbiór utuczonego ślimaka, ponieważ roślina ta kończy swoją wegetację dokładnie przed zbiorami. Dzięki temu przez cały sezon utrzymuje nam odpowiednie warunki mikroklimatyczne do tuczu, a pod koniec znikając, pozostawia gołe pole, na którym bardzo łatwo można zebrać wszystkie ślimaki, które nie są ukryte w gąszczu roślin.
Parki mogą być zakryte oraz odkryte. Zakrycie parków służy głownie do ochrony przed ptakami. W 98 % przypadków jest to jednak zbędne działanie. My stosujemy parki odkryte. Minusem parków jest zbyt duże nasłonecznienie w okresach upałów. Jedyną na to radą jest odpowiednie przygotowanie parku, z wysianiem specjalnej rośliny, która ma grube i sztywne liście oraz służy do zacienienia parku i utrzymania wilgotności. Roślina ta nie jest paszą dla ślimaków.
Parki muszą być ogrodzone płotkiem. Jest bardzo wiele metod grodzenia parków, my stosujemy ogrodzenie produkowane przez włoskiego producenta lub uczymy jak zrobić sobie takie ogrodzenie samemu (samoróbki są jednak gorsze, mniej wytrzymałe ale tańsze).
W parkach koniecznie trzeba wytyczyć ścieżki, po których będziemy chodzili, a pomiędzy którymi, w pasie około 2,5-3,5 metra umieszczamy paśniki dla ślimaków. Paśniki te robimy z odpowiednich desek. Paśniki stanowią także schronienie dla ślimaków w ciągu dnia, dając cień. Ślimak jest zwierzęciem nocnym i w ciągu dnia jest w zasadzie niewidoczny, zajmując miejsca pod rozstawionymi paśnikami.
Konieczne jest zraszanie parków przed karmieniem, dlatego doprowadzenie wody jest niezbędne. Woda do zraszania w parkach nie musi mieć, jak to miało miejsce w przypadku reprodukcji, temperatury pokojowej, może być całkowicie zimna.
Paśniki w parkach spełniają jeszcze jedną bardzo ważną rolę, niezwykle ułatwiają zbiór ślimaka, który gromadzi się pod nimi.
Nie wszystkie ślimaki uda się zebrać jednorazowo z parku, część zawsze się ukryje np. w roślinach. Istnieją jednak tanie i skuteczne sposoby wybrania takich ślimaków z parku w bardzo krótkim czasie (dokładne informacje na szkoleniu).
Głównym problemem w hodowli ślimaka nie jest jego rozmnożenie. Stosując odpowiednie metody uda się to znakomicie. Wyzwaniem jest utuczenie wszystkich ślimaków w jednakowej, odpowiedniej wielkości i jakości. Ślimak nie ma jednakowych walorów w ciągu całego okresu tuczy i ma kolosalne znaczenie czy się go tuczy za krótko czy zbyt długo.
Woda.
Woda w hodowli i tuczu ślimaka ma znaczenie podstawowe. Musi ona spełniać odpowiednie normy, być czysta mikrobiologicznie oraz chemicznie (wymóg Inspekcji Weterynaryjnej, oraz samych ślimaków).
Nie nadaje się absolutnie woda ze zbiorników stojących jak stawy, sadzawki itp., najlepsza jest woda ze studni głębinowych, źródeł, wodociągów (nie zawsze). Każdą wodę przed rozpoczęciem hodowli koniecznie należy zbadać. Zbyt duże ilości metali ciężkich można usunąć przy pomocy filtrów.
Wody do produkcji ślimaka zużywa się dużo, tak więc upewnijcie się państwo, że wasze studnie, źródła mają odpowiednią wydajność.
Żywienie.
Podstawą paszy dla ślimaków są zboża oraz składniki mineralne i witaminy. Jest wiele receptur na pasze dla ślimaków w internecie, jednak każda z nich zawiera max 8-9 składników. Będąc osobą prywatną nie sposób jest zdobyć, zakupić na naszym rynku większej ilości komponentów.
Pasze robione samodzielnie zazwyczaj są przyczyną niedorośnięcia ślimaków, a nawet jak one dorosną to struktura mięsa nie jest prawidłowa. Przy źle zbilansowanej paszy nadmiary składników mineralnych (głownie wapń) odkładają się w mięsie ślimaka, tworząc inkrustacje, małe kuleczki wapienne. Takie wapienne wtręty strzelają później w zębach, co jest dyskwalifikacją dla produktu.
Przetwórnia produkująca ze ślimaków najwyższej jakości mięso nie może sobie na to pozwolić, dlatego tak ważne jest odpowiednie żywienie ślimaka.
W Polsce przetwórnią skupującą ślimaki na mięso i decydującą o ich jakości i normach jest firma Polish Snail Holding.
Idealna pasza dla ślimaków powinna się składać nie z 8 ale z 21 składników, zawierać wszystko co jest ślimakowi niezbędne. Taka pasza daje nieporównywalne efekty, jakość ślimaka jest zdecydowanie lepsza, a jakość w tym biznesie jest najistotniejsza.
Pasza ta, jest droższa niż robiona samodzielnie, ale zdecydowanie bardziej się opłaca karmić nią nasze ślimaki.
Ślimaki karmimy raz dziennie, najlepiej w godzinach popołudniowych, wieczornych.
Paszy zadajemy takie ilości, aby nie pozostawała ona na następny dzień.
Przelicza się, że do wyprodukowania 1 tony ślimaków należy zużyć około 1 tony paszy ( w przypadku paszy firmowej zużywa jej się istotnie mniej).
Hibernacja.
Hibernacja jest niezbędnym etapem hodowli ślimaków. Hibernacji koniecznie muszą podlegać ślimaki przeznaczone na reproduktory na następny rok. Hibernujemy ślimaki przeznaczone do transportu jako tucz, do tego jednak nie musimy wykorzystywać chłodni (inne sposoby opisywane są dokładnie na szkoleniach). Proces ten polega na obniżeniu aktywności metabolicznej ślimaka.
W praktyce polega on na wstępnym "zasuszeniu" ślimaków, poprzez uniemożliwienie dostępu do wody oraz pokarmu. Ślimaki zamykają się w muszlach, zaklejając wejście twardą błonką. Takie ślimaki możemy już poddać schłodzeniu do temperatury około 4 stopni. W takim stanie ślimak jest w stanie przeżyć długie miesiące.
Zamknięte i schłodzone ślimaki pakuje się w worki nylonowe, siatkowe (takie jak od np. cebuli) i zawiesza w pomieszczeniu gdzie zapewniona będzie optymalna temperatura.
Najlepsze do tego celu z oczywistych względów są chłodnie. Nadają się jednak także piwnice, strychy. Pomieszczenie takie musi być pewne i wcześniej sprawdzone! Temperatura w nim nie może zbliżyć się do 0 stopni, a w szczególności spaść poniżej -1 stopnia. Idealnym rozwiązaniem jest 3-5 stopni C.
Doskonałym pomieszczeniem do hibernowania swojego materiału zarodowego są przygotowane pomieszczenia do reprodukcji. Zaizolowane styropianem, utrzymują zimą temperaturę około 5 stopni c, bez ogrzewania. Czasami jedynie trzeba nieco je podgrzać, uruchamiając urządzenie grzewcze na 30 minut.
Najważniejsza jest wilgotność w pomieszczeniu. Musi być niska.
Jeśli ten bardzo ogólny opis nie przeraził Państwa i nadal macie chęci oraz uważacie, że spełnicie w/w warunki reprodukcji i tuczu, serdecznie zachęcamy do zajęcia się hodowlą ślimaków.
Proszę się nie zrażać, hodowla ślimaków nie jest trudna, trzeba tylko znać odpowiednie techniki. Jesteśmy właśnie po to aby Was tego nauczyć.
Oczywiście zapewniamy pełną pomoc w zakładaniu oraz prowadzeniu hodowli naszym hodowcom. Przekazujemy całą naszą wiedzę prowadząc darmowe szkolenia. Później samą hodowle prowadzicie Państwo także pod ścisłym nadzorem Polish Snail Holding.
Prawo a hodowla ślimaków.
Hodowla ślimaka jadalnego podlega w Polsce pod produkcję rolną. Chcąc całkowicie legalnie prowadzić taką działalność należy zgłosić ją do Powiatowego Lekarza Weterynarii, w celu przeprowadzenia kontroli hodowli i uzyskania pozwolenia na hodowlę ślimaka. Samodzielna sprzedaż ślimaka nie jest możliwa, bez posiadania dokumentów poświadczających kontrole weterynaryjną hodowli, posiadania weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego, pozwolenia na handel.
Dotacje do hodowli.
Są możliwe i bardzo wielu hodowców je otrzymało. Niestety w każdym regionie Polski a nawet w każdej gminie są dostępne inne środki z innych programów. Należy się dowiadywać i zmuszać do wysiłku swoich lokalnych urzędników.
Wszędzie jednak do uzyskania dotacji lub kredytu na hodowlę niezbędne są:
-kontrakt z przetwórnią, nie hodowcą pośrednikiem,
-zaświadczenia z przetwórni o tym że się jest pod ich nadzorem, że się ma umowę kontraktacyjną,
-zaświadczenia z przetwórni ,że przeszło się szkolenia i potrafi się ślimaka wyhodować.
Wszystkie zaświadczenia i potrzebne dokumenty wystawia w Polsce przetwórnia Polish Snail Holding. www.polishsnailholding.com
Dlaczego warto współpracować z Polish Snail Holding?
Ideą hodowli w systemie technologii Polish Snail Holding jest całkowity nadzór nad każdym etapem i aspektem hodowli. PSH kładzie nacisk w trakcie szkoleń i samej hodowli na zrozumienie procesów zachodzących w trakcie całej hodowli, jak i zrozumienie zachowania ślimaków i wykorzystanie ich naturalnych instynktów do tego aby robiły to co my chcemy.
Hodując ślimaki według instrukcji Polish Snail Holding mamy pewność skupu naszej hodowli przez przetwórnię PSH, a więc również gwarancję zysku z naszej inwestycji.
Polish Snail Holding
ul. Stanisława Sulimy 1,
82-300 Elbląg
Dział współpracy z hodowcami i kontraktacji:
email:p.piwowarski@polishsnailholding.com
tel. kom 601 167 524
Kontakt z mediami:
email: biuroprasowe@polishsnailholding.com